Grupy żywności

By dobrze przygotować się do prawidłowego łączenia produktów w posiłkach, trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że istnieją cztery grupy żywności. Każda z nich pełni inne funkcje, a dowolne ich łączenie może powodować, że niektóre składniki nie zostaną odpowiednio strawione. Jakie to grupy?

• Grupa I: białka. Znajdują się w mięsie, rybach, serach, jajach, mleku i wyrobach mlecznych, orzechach.
• Grupa II: węglowodany. Występują we wszystkich rodzajach ziaren oraz produktach bogatych w skrobię.
• Grupa III: warzywa korzeniowe, warzywa o niskiej zawartości skrobi, nasiona, zioła, oleje nasion.
• Grupa IV: owoce.

Niekorzystne łączenie białek i węglowodanów

Drugą rzeczą, jaką musisz wiedzieć, jest sposób przetwarzania poszczególnych typów produktów przez ludzki organizm, a dokładniej składników z grupy I i II. Węglowodany potrzebują środowiska zasadowego do prawidłowego trawienia. W jelicie cienkim są rozkładane na cukry i jeśli w tym odcinku przewodu pokarmowego nie zostaną odpowiednio przetworzone, staną się pożywką dla bakterii. Dlatego to takie ważne, by zapewnić im prawidłowy proces trawienny. Zaburzy go obecność białek w pożywieniu, ponieważ białka są przetwarzane w środowisku kwasowym, czyli dopiero w żołądku. W jelicie cienkim trawią go dalej soki trzustki, wydobywając z białka cenne aminokwasy.

To dlatego produkty z grupy I i II należy spożywać o różnych porach dnia tak, by nie kolidowały ze sobą nawzajem. Ich łączenie grozi gromadzeniem się niestrawionych resztek, co z kolei prowadzi do rozwoju grzybów i pasożytów. Wynikiem tych procesów może być także budowanie się kamieni kałowych. Co to oznacza w praktyce? Że należy zrezygnować z łączenia mięsa czy ryb z ziemniakami, pieczywem oraz kaszą. Lepiej zastąpić je warzywami.

Białka i węglowodany tylko z warzywami

Warzywa dostarczają błonnik, który wspomaga trawienie białek. Najlepiej zestawiać te dwie grupy w taki sposób, by na talerzu znajdowało się 20% białka i 80% warzyw. Te ostatnie można także zestawiać z węglowodanami.

Jeden rodzaj węglowodanów naraz

Podstawowym błędem żywieniowym jest również spożywanie kilku rodzajów węglowodanowych produktów w trakcie jednego posiłku. Nie powinniśmy łączyć chleba, kasz, cukru i miodu z pomidorami ani z owocami cytrusowymi. Podobna zasada dotyczy łączenia skrobi i cukrów – najlepiej zrezygnować z cukru w owsiance, a dżem na chlebie zastąpić miodem. Miłośników herbaty z miodem i cytryną zmartwi zapewne fakt, że to połączenie sprawia z kolei utratę leczniczych właściwości przez oba te produkty.

Unikaj łączenia białek z tłuszczem

Pieczenie, gotowanie i duszenie to najlepszy rodzaj obróbki termicznej w przypadku mięs. Smażenie powoduje, że białka łączą się z tłuszczem, który spowalnia trawienie białek o kilka godzin.

Owoce zjadaj osobno

Inna zasada dotyczy ostatniej grupy, czyli owoców. Ich słodkie odmiany należy zjadać osobno z przynajmniej 30-minutowymi przerwami od pozostałych grup. Kwaśne owoce można natomiast łączyć z orzechami, pestkami czy przetworami mlecznymi, takimi jak naturalny jogurt czy kefir, przy czym produkty białkowe nie powinny w tym zestawieniu przeważać.

Zasady żywienia a kuchnia polska

Niestety tradycyjne polskie potrawy nie respektują zasad zdrowego łączenia produktów. Na przykład, popularne zestawienie mięsa z ziemniakami powoduje wytwarzanie się solaniny – szkodliwej substancji, która działa na organizm jak środek nasenny. Innym przykładem niezdrowego łączenia białek i węglowodanów są pierogi z mięsem i gołąbki. Co robić w takiej sytuacji? Przede wszystkim trzeba pamiętać, by długo, powoli i dokładnie przeżuwać i gryźć jedzenie. Procesy trawienne, zachodzące już w jamie ustnej, przebiegną trochę sprawniej.

Rezygnacja z kulinarnych przyzwyczajeń nie jest łatwa i wymaga czasu na poszukiwanie zdrowych inspiracji. Warto jednak podjąć wysiłek i nauczyć się prawidłowego komponowania posiłków. Natychmiast spadnie ryzyko tworzenia się grzybów i drożdżaków w przewodzie pokarmowym. Unikniemy także wystąpienia procesów fermentacji pożywienia w jelitach, a dzięki jego prawidłowemu trawieniu wydobędziemy z niego jeszcze więcej cennych składników odżywczych.